Perspektywa Kasi
Pukajcie ze mną w niemalowane drewno, bo
Czasami szczęście trwa tylko chwilę, dwie
Pukajcie ze mną, bo wiem na pewno
Że ktoś pokochał mnie
Czasami szczęście trwa tylko chwilę, dwie
Pukajcie ze mną, bo wiem na pewno
Że ktoś pokochał mnie
Byłam strasznie zauroczona w Radku, może dlatego, że
strasznie przypominał mi Michała, mimo że jak najszybciej chciałam o nim
zapomnieć to nie potrafiłam. Z każdym
dniem nowo poznany kolega mi się przypodowywał, jednak to było tylko
zauroczenie. W życiu prawdziwie kocha się tylko raz. Moją pierwszą miłością był
właśnie Bąku i nią zostanie na wieki i nie będzie ważne czy nam się uda czy
nie. Radziem spędzałam miło pobyt we
Francji, prawie codziennie wspólnie obiady, spacery,oglądanie filmów, teraz już
nawet wspólne spędzane noce. Wiedziałam że ta chwila nie będzie trwać
wiecznie, od razu po turnieju lecę do Hiszpanii na wakacje, potem wracam do
Polski, a z resztą chce walczyć o podbicie serca Michała i liczę że mi się to
uda…
Wstałam zaraz po 7:00, Radek jeszcze spał, poszłam do
łazienki wzięłam prysznic, ubrałam „narodowe” dresy i zeszłam na śniadanie.
Chwilę potem dołączył do mnie trener.
-Byłem u Ciebie w pokoju wieczorem, ale Cie nie było.- zaczął.
-A tak byłam u Radka, oglądaliśmy film i tam zasnęłam, nie
chciał mnie budzić, bo i tak było późno. – po części skłamałam. Nie będę mu się
z wszystkiego tłumaczyć mimo, że był to mój obowiązek podczas turniejów.
-No dobrze, ale żeby mi to było ostatni raz. Za półgodziny
widzimy się na korcie, potem po obiedzie masz trening na siłowni.- puścił mi
oczko i poszedł do stoliku gdzie siedzieli trenerzy.
-Czemu mnie nie obudziłaś?- zapytał Radek całując mnie w
policzek.
-Bo tak słodko spałeś.- zaśmiałam się.- A po resztą
śpieszyło mi się.
-Smacznego.- powiedział po kilku minutach ciszy.
-Wzajemnie…
Nie długo po tym byłam na korcie, potem obiad,siłka,spać i
kolejny mecz. Wygrałam znowu.
Przez resztę turnieju szłam jak burza, w wielkim
wielkoszlemowym finale znalazłam się z Agnieszką Radwańską. Miałam szansę na
pierwsze w życiu takie wielkie zdobycie ważnej imprezy sportowej.
Pierwszego seta wygrała Agnieszka w tie-break’u, następnie
odbudowałam siły aby wygrać drugą część
spotkania, to też zrobiłam doprowadzając stan meczu na 1:1, potem szło
mi całkowicie znamienicie, zmiotłam Age 6:2. Po zakończonym turnieju wymieniłyśmy się rakietami, bo koszulkami trochę nie wypadało. Wylane łzy i pot na meczach w
których przegrywałam zaraz na początku i na treningach właśnie teraz
zaowocował.
Perspektywa Moniki
Obudziłam się przy boku Piotrka który jeszcze sobie słodko spał wstałam narzuciłam na siebie koszulkę i spodenki
i zeszłam na dół do kuchni zrobić nam śniadanie ,przy smażeniu jajecznicy poczułam ręce na biodrach Piotrka który szeptał mi do ucha że dziękuje za cudowną noc odwróciłam się i dałam mu namiętnego całusa po tym usiadł do stołu a ja nałożyłam mu i sobie jajecznicę . Po śniadaniu Pit uparł się że on pozmywa i posprząta a ja udałam się do łazienki pod prysznic z którego wyszłam po 10 minutach owinięta w ręcznik udałąm się do garderoby myśląc co by tu na siebie dziś włożyć było gorąco postawiłam na sukienkę na ramiąszkach w kwiaty i sandałki . Gdy zeszłam na dół Pit wszedł do łazienki . Gdy już wyszedł udaliśmy się na taras aby wypić kawkę.Pit zaproponował abyśmy się udali nad wodę bo było ciepło
zgodziłam się bo i tak nie miałam żadnych planów
ok 13 zrobiłam kanapki, i kawę w termos ,Pit naszykował koc ja poszłam po strój kąpielowy Gotowi podjechaliśmy do Misia żeby zabrał kąpielówki . i wyruszyliśmy nad jeziorem byliśmy koło 15 . rozpakowaliśmy się i i rozebrała sukienkę i postanowiłam się opalać ale mojemu Skarbowi wpadł pomysł do głowy aby wziąć mnie na ręce i wrzucić do wody .
Miło spędziliśmy czas nad jeziorem była 19 postanowiliśmy się zbierać koło 20 Pit odwiózł mnie pod domu namiętnie się pożegnaliśmy a ja weszłam do domu i wskoczyłam szybko pod prysznic w piżamie ubrana siedziałam se na kanapie przed telewizorem .Postanowiłam napisać do Michała by dowiedzieć się co u niego słychać.
Perspektywa Piotrka
Obudziłem się a Moni już nie było w łóżku ale zapachu unoszące się po całym domu doprowadziły mnie do kuchni gdzie moja żabcia robiła śniadanie złapałem ją za biodra dziękując za cudowną noc . gdy zjedliśmy uparłem się że pozmywam a ona poszła pod prysznic gdy już zeszła w pięknej sukience ,udałem się do łazienki po dłuższym czasie wyszedłem z łazienki i poszliśmy na teraz wypić kawę ,a że byłą piękna pogoda zaproponowałem Monice wyjazd nad jezioro ,zgodziła się zaczęła przygotowywać wszystko do wyjazdu , gdy była już gotowa pojechaliśmy do mnie zabrałem kąpielówki i wyruszyliśmy na miejscu rozpakowaliśmy się a Moni zaczęła się opalać oczywiście mi się nudziło wziąłem ją na ręce i wrzuciłem do wody było bardzo przyjemnie około 19 zebraliśmy się i podrzuciłem Moni pod dom pożegnałem się namiętnie i odjechałem . w domu leżałem sobie już na łóżku i rozmyślałem że już nic i nikt nie odbierze mi tej miłości i szczęścia ale przede wszystkim Moniki bo była już ze mną i bardzo mnie kochała tak jak ją . w rozmyśleniach usnułem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz