niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 10

Perspektywa Kasi

-No to musimy się już pożegnać.- powiedziałam do Radka.

-Ale ja nie chce się z Tobą żegnać.- odpowiedział ze smutkiem w oczach.

-Niestety, takie jest życie.

-Wracasz do Polski?

-Nie, jadę na wakacje do Hiszpanii, muszę odpocząć i przemyśleć kilka spraw.

-Jadę z Tobą.- rzucił pośpiesznie.

-Wariat.- zaśmiałam się. Ten namiętnie wpił się w moje usta, po kilku chwilach poszedł się pakować. – Ej Ty przecież nie masz biletu.- przypomniałam.

-W czym problem, pojedziemy samochodem.

-Samochodem będziemy jechać kilka dni, nie wygłupiaj się tylko się pośpiesz z tym pakowaniem, pojedziemy na lotnisko i spróbujemy coś załatwić.

-No dobrze, już wszystko mam, możemy iść.- powiedział po czym wyszliśmy z budynku, na miejscu czekała już taksówka, nie daleko mnie swoje żeby pakował do samochodu Marek, poszłam do niego.

-Dzięki, że pozwoliłeś mi wyjechać na kilka dniu odpoczynku, obiecuje że jak tylko wrócę biorę się za treningi.

-Nie powinienem tego robić, teraz będzie Wimbledon, musisz się do tego dobrze przygotować.

-Wszystko będzie dobrze, trochę wypoczynku mi się przyda.

-A pomyślałaś o tym ,że kibice na pewno będą czekać na Ciebie na lotnisku i będą zawiedzeni jak Cie nie spotkają tam?

-Powiesz im, że pojechałam na wakacje i wrócę niebawem. Dzięki jeszcze raz, teraz muszę już iść.- uśmiechnęłam się i dałam buziaka w policzek trenerowi, za to co dla mnie robi.

Po pół godzinie byliśmy na lotnisku, na szczęście udało nam się załatwić jeszcze jeden bilet, dla Radka. Po 2 godzinach spokojnego lotu byliśmy już na Ibizie…

 
Perspektywa Michała

Kasia powinna dzisiaj wrócić do domu, byłem z niej ogromnie dumny, że wygrała ten turniej. Włączyłem TV, leciały akurat wiadomości, w którym była relacja na żywo z lotniska w Warszawie.

Trener Kaśki oznajmił, że ona wyjechała na wakacje, bo musi odpocząć, tylko szkoda że nic mi nie powiedziała.

-Cześć, co słychać?- po chwili dostałem wiadomość od Moni.

-Po staremu, wiesz coś może na temat wakacji Kaśki? Nic mi nie mówiła, dopiero się o tym dowiedziałem z TV.

-Nie, nic mi nie mówiła, spróbuje potem do niej zadzwonić.

-Dobra, mam nadzieję że od Ciebie odbierze telefon, bo ze mną rozmawiała jedno przez ułamek sekundy i wyraźnie było słychać, że nawet nie chciała tego. A powiedz, co u Ciebie?

-Jest wspaniale, dobrze mi się układa z Piotrkiem, jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie…



Perspektywa Moniki

Wstałam rano o 8  postanowiłam wziętość szybki prysznic i zeszłam na dół do kuchni aby zrobić sobie śniadanko podczas jedzenia cały czas Myślałam o Michale i wczorajszym telefonie długo rozmawialiśmy o Kasi i wogóle postanowiłam ze zadzwonię po treningu do niej i pogadam z nią  zresztą muszę jej pogratulować wygranego turnieju. skończyłam jeść i wiałem się za sprzątanie dziś trening miałam o 14 wiec miałam czas  aby posprzątać i naszykować się do niego.Piotrka nie było pojechał do Bełchatowa na mecz ze Skra więc trochę było spokoju. o 13;20 zabrałam torbę i wyszłam z domu zamykając drzwi wsiadłam do auta i po 15 minutach byłam na Podpromiu weszłam do szatni przebrałam się i udałam się na rozgrzewkę  później trener podzielił nas na dwie grupy   sety byłe zacięte pierwszy wygrałyśmy 25;20 drugi punkt za punkt i  wygrałyśmy 25;23
 a trzeci to już 25 ;15  skończyłyśmy , porozciągałyśmy się trochę a później do szatni .Zmęczona wróciłam do domu szybko udałam się pod prysznic ubrałam się w dresy  i przygotowałam sobie obiad spaghetti moje ulubione posprzątałam po obiedzie udałam się na kapnę przed telewizor była godzina 20 postanowiłam zadzwonić do Kaśki
-Hej Kasieńko
- hej
- Gratuluję ci wygranego turnieju
-Dziękuję
-A tak co słychać u ciebie ?
- A jestem na wakacjach w Hiszpanii
- To świetnie
-A tak po za tym martwię się Was
-O kogo ? -Zapytała ze zdziwieniem
-No o Ciebie i Michała proszę ja wrócisz to porozmawiaj z nim szczeżę wyjaśnicie sobie wszystko Michał jest strasznie załamany .
- Postaram się - Odpowiedziała
-A co tam u Was u ciebie i Pita - zapytała z ciekawością
-Bardzo dobrze nam się układa właśnie Pit  jest  w Bełchatowie na meczu
-Pożegnała się ze mną i skończyłam rozmowę rozmawiałyśmy chyba z godzinę
ok. 22 udałam się do mojej sypialni  położyłam się napisałam jeszcze SMSA DO SKARBA

Dobranoc Skarbię :*
Kocham Cię i Tęsknię
Powodzenia na meczu trzymam kciuki
 szybko odpisał
                   Również słodkich snów Ci życzę :*
                    Też Cię bardzo Kocham i bardzo tęsknię
                       Nie Dziękuję :*

Odłożyłam telefon i szybko usnęłam po męczącym dniu...


.







--------------------------------------------------------
 No cóż tu powiedzieć
Dumi po zwycięztwie wierni po porazce ......

Dla nas jesteście najlepszą drużyną na świecie :D

2 komentarze:

  1. super blog :) jezeli moglabys dawac mi znac o nowych postach bylabym wdzieczna to moj numer gg 44655874

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym Cię informować na poczcie, albo na FB to niestety nie mam dostępy do GG na razie :) Więc jak coś to daj znać w komentarzu :) Pozdrawiam Jotkaa

      Usuń