Perspektywa Michała
Kompletnie nic nie rozumiałem, gdy skończyłem mówić u Kasi w
oczach pojawiły się łzy. Bez słowa mocno się do niej przytuliłem.
-Ej Mała co jest?- spytałem zatroskany.
-Nie wiesz o niczym i nie chcę, żebyś się dowiedział. By
najmniej nie teraz. Nie musisz się o mnie martwić.- przytuliła się do mnie
jeszcze raz po czym odeszła.
-Biegnij za nią, na co czekasz?- usłyszałem głos mężczyzny,
który stał za mną. Miał rację, pobiegłem za nią, ale nie dogoniłem jej, uciekła
mi z horyzontu. Muszę się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. W jednej
minucie nie mogę znaleźć, najbliższej mi osoby, prawdziwej przyjaciółki.
Perspektywa Moniki
Było przyjemnie
poczułam nawet motyle w brzuchu mimo
wszystko zakochałam się w nim ale on nic nie wiedział o tym ,starałam się nie
pokazywać mu tego .Oderwałam się od niego.
-Przepraszam.-szepnął
po chwili.
-Nic się nie stało,
udajmy, że nie było tego pocałunku, tak będzie lepiej dla nas.
wypiliśmy do końca
wino spojrzałam na zegarek było już
grubo po północy .
- Muszę się zbierać.-
powiedziałam do Pita .
-teraz Cię samej nie puszczę, odprowadzę Cię.-
Nie miałam nic przeciwko Lubiłam jego towarzystwo nawet bardzo.
Nawet się nie
spostrzegłam kiedy byliśmy pod moimi drzwiami .Po dziękowałam mu za miło spędzony
czas i dałam mu buziaka w policzek,
następnie weszłam do domu.
Przypomniałam sobie,
że miałam spotkać się dzisiaj z Agnieszką, bo jutro miała wracać do Bełchatowa,
a potem turniej we Francji. Wzięłam kurtkę oraz torebkę i wyszłam z domu. Po
drodze do hotelu zadzwoniłam do Kaśki, jednak ona nie odpierała, odszukałam jej
pokój i weszłam tam bez zaproszenia.
-Kasia co się stało?-
spytałam, gdy zobaczyłam ją zapłakaną siedzącą na łóżku.
-Czy ja wam muszę o wszystkim
mówić?! Wyjdź stąd.
-Nie wyjdę do póki mi
nie powiesz…
-Nie powiem, wyjdź
chce iść spać.
-Kaśka nie wkurzaj
mnie!
-Muszę od tego wszystkiego
odpocząć, nie rozumiesz że ten jeden mały krok może zepsuć wszystko na co
pracowałam całe życie?!
-Ale o czym Ty
mówisz? Co się dzieje?
-Nie zrozumiesz, nikt
nie jest w stanie mi pomóc, nikt, zostawcie mnie teraz samą… Proszę…
Perspektywa Piotra
Podobał mi się ten
pocałunek , Podobała mi się od zawsze tylko nigdy nie miałem odwagi jej wyznać, że ją kocham.
Dopiliśmy wino Monia
stwierdziła ,że musi iść do domu .Bez wahania odpowiedziałem ,że jej samej nie
puszczę
Zgodziła się . Szybko
minęła droga do domu . Pocałowała mnie w policzek i weszła do domu . Ja
poszedłem w swoją stronę rozmyślając o Moni . Zastanawiałem się jak zdobyć jej
serce stwierdziłem ,że ciężko będzie bo przecież Michał zaczął się koło niej
kręcić .. Będę się mocno starał .Nawet
nie wiem kiedy byłem już domu Pod
prysznicu przez te rozmyślenia. Poszedłem szybko spać rano przecież był
trening.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz